W 1900 roku Jacek Malczewski, doskonale znany wszystkim malarz, zrezygnował z posady profesora Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Mimo sympatii uczniów, jak czytamy w notatce prasowej, Malczewski "musi ustąpić". Jakie to przyczyny go do tego zmuszają? W internetowych źródłach udało mi się znaleźć jedynie wzmiankę o konflikcie, nazywanym często "głębokim" z Julianem Fałatem, ówczesnym dyrektorem ASP.
Czym Fałat sobie zawinił? Po śmierci Jana Matejki, znakomitego dyrektora i mentora w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych od 1895 roku roku dyrekturę objął Fałat. Dokonał on niemałej rewolucji w Szkole, m.in. wprowadził katedrę pejzażu, który za urzędowania Matejki był praktycznie zakazany oraz za jego czasów przemianowano uczelnię na Akademię Sztuk Pięknych.
Z Malczewskim musiał mieć dobre stosunki - obaj byli członkami Towarzystwa Artystów Polskich "Sztuka" i to właśnie dzięki Fałatowi został Malczewski powołany na profesora w Szkole Sztuk Pięknych. Więc skąd ten konflikt?
Jacek Malczewski, koniec XIX wieku |
Jedna z wersji mówi: "Autor obrazów [Malczewski] poczuł wstręt do rektora krakowskiej ASP Juliana Fałata, ponieważ ten oprowadzając ministerialnego gościa z Wiednia po pracowni, zapomniał przedstawić profesora prowizorycznego Malczewskiego. Z hukiem tedy opuścił ASP."
A jak wypowiadał się sam Malczewski? We fragmencie książki "Spotkania z Krakowem" czytamy: "Po niejakim czasie ustąpiłem z Akademii Sztuk Pięknych jako profesor. Wyspiańskiemu zaproponowano miejsce po mnie. Przyszedł się poradzić mnie, czy miejsce ma przyjąć. Ja twierdziłem, że go wzywają jako wielki talent literacki, mający głośne imię poety w Polsce, by prestiż Akademii Krakowskiej podniósł. Akademia wówczas była słynnym "Zielonym Balonikiem" zdeprawowana, dlatego Wyspiańskiemu odradzałem przyjęcie posady profesora Akademii."
Wyraźnie widać, że przyczyną konfliktu były różnice w poglądach, Malczewskiemu nie podobał się "marazm w towarzystwie wzajemnej adoracji i brak dobrych do niedawna dokonań członków z tytułami profesorów". Koniec końców, po odejściu Fałata z Akademii Malczewski wrócił do grona profesorskiego, a nawet sam zasiadł na fotelu dyrektora.
Fragment prasowy pochodzi z "Głosu Narodu" 1900, nr 257 (10 XI)
Bibliografia:
1. J. Bieniarzówna, J.M. Małecki, Dzieje Krakowa. Kraków w latach 1796-1918, t. 3, Kraków 1979, s. 364.
2. S. Broniewski, Spotkania z Krakowem, Kraków 1975.
3. M. Sołtysik, Jak upadają wielcy
4. Wikipedia
Zdjęcie pochodzi z Narodowego Archiwum Cyfrowego
Zawsze tak jest, że różne "interesy" się zdarzają.
OdpowiedzUsuń