Michał Bałucki był rodowitym Krakowianinem. Ogromnie cenionym komediopisarzem i publicystą. Pozytywistą. Popełnił samobójstwo na Błoniach krakowskich 17 października 1901 roku. Miasto od razu postanowiło uhonorować jego pamięć wystawiając mu pomnik. Fundusze zbierano m.in. na kiermaszach.
"Czas" 1902, nr 282 (9 XII) |
Nie udało mi się dotrzeć do informacji dlaczego z wystawieniem pomnika czekano tak wiele lat. Dopiero w 1910 roku wybrano ostatecznie miejsce pod monument dla Bałuckiego. Wcześniej proponowano by popiersie pisarza ustawić przed teatrem Słowackiego w ramach oddania czci autorowi tak wielu spektakli tam wystawianych. Sprzeciwiły się temu jednak kręgi konserwatywne, mające duże wpływy w mieście, dla których Bałucki-liberał nie był autorytetem. W maju 1910 roku zdecydowano więc na budowę pomnika na placu przy kawiarni Janikowskiego.
"Nowa Reforma" 1910, nr 457 (7 X) |
Nawet żona zmarłego interweniowała w sprawie przyspieszenia budowy pomnika Bałuckiego, a z notatek prasowych wynika, że planowano go odsłonić w dziewiątą rocznicę jego śmierci. Widocznie nie zbyt energicznie zajęto się sprawą, gdyż właściwa uroczystość odbyła się dopiero 4 maja 1911 roku. Jak wyglądało samo odsłonięcie? Oto krótki opis z prasy:
Dziś o godzinie 12 w południe na plantacyach obok teatru odbyło się odsłonięcie pomnika Michała Bałuckiego. Na uroczystość odsłonięcia przybyli: wdowa z dziećmi i zięciem, komitet budowy pomnika z przewodniczącym p. Augustem Sokołowkim na czele, prezydent Leo w otoczeniu członków Rady Miasta, Koło artystyczno-literackie, artyści teatru miejskiego, dyrektor Rygier, krytycy teatralni, reprezentanci prasy i licznie zebrana publiczność. Pierwszy przemówił w imieniu komitetu p. August Sokołowski. Mowca scharakteryzował po krótce działalność literacką i dramatyczną Michała Bałuckiego. Przez szereg lat dzieła jego ukazywały się na krakowskiej scenie; obecnie społeczeństwo spłaca dług wdzięczności, wznosząc twórcy pomnik. Komitet budowy spełnił swą rolę i wzniesiony pomnik oddaje miastu.
Po opadnięciu zasłon zebranym okazało się popiersie Bałuckiego dłuta p. Błotnickiego, ustawione na wysokim postumencie.
Po odsłonięciu zabrał głos prezydent miasta Leo. Mowca wyraził wdzięczność komitetowi w imieniu Rady miejskiej za wzniesienie pomnika i przyjął go w posiadanie gminy. Dalszą część przemowy poświęcił p. prezydent znaczeniu Bałuckiego dla sceny polskiej, podkreślając szczególnie wartość dzieł jego dla Krakowa i mieniąc je "źródłem dla przyszłego badacza prywatnego, domowego życia mieszczaństwa krakowskiego". Mowę zakończył wezwaniem, by pomnik ten przemawiał na przyszłość do wszystkich, nań patrzących, by w studyach artystycznych i pracach literackich zwracali się do starego grodu podwawelskiego.
U stóp pomnika obranego zielenią złożono wieniec od dyr. Solskiego. Zebrani pod pomnikiem artyści i artystki teatru obrzucili popiersi kwiatami.
Widok na Planty, 1927 rok. |
Pomnik Michała Bałuckiego, 1927 rok. |
Jest jedna rzecz, nad którą dość boleję w sprawie tego pomnika. Dziś przechodząc Plantami, ledwo go można dostrzec, gdyż jakby przyklejony jest do drzewa, które przez lata wyrosło za nim. Myślę, że jedno drzewo mniej nikogo by nie oburzyło, a Bałucki mógłby być lepiej wyeksponowany dla przechodzących, jak to było pierwotnie.
Pierwszy fragment prasowy pochodzi z "Gazety lwowskiej" 1910, nr 105 (11 V).
Pomnik Michała Bałuckiego, stan obecny [źródło] |
Bibliografia:
1. "Czas" 1911, nr 203 (4 V).
2. wikipedia
Zdjęcia pochodzą ze strony Narodowego Archiwum Cyfrowego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz